Rafael Nadal nie wygra Wimbledonu i nie zostanie drugim w historii tenisistą, który skompletuje kalendarzowego Wielkiego Szlema. Na drodze Hiszpana stanęła kontuzja. A co, a raczej kto przeszkodził Rogerowi Federerowi i Novakowi Djokoviciowi?
1969 rok – magiczna data dla męskiego tenisa. Po raz drugi Rod Laver wygrał wszystkie cztery turnieje Wielkiego Szlema w jednym sezonie. Minęło 53 lata, a żaden zawodnik wyczynu Australijczyka nie jest w stanie powtórzyć. Ten dokonał tego dwukrotnie. Najwięksi próbowali, ale potem już nikt nie potrafił. W XXI wieku wyzwania podjęli się i Roger Federer, i Rafael Nadal i Novak Djoković.
Wszyscy trzej śrubowali rekordy, wzajemnie wynosili się na wyższy poziom, przesuwali granicę. I można dyskutować, który jest tym najwybitniejszym wszech czasów. A jednak, to Rod Laver pozostaje jedynym tenisistą z kalendarzowym Wielkim Szlemem. A jak upadały marzenia o historycznym wyczynie w XXI wieku? Te Rafy Nadala w czwartek w wyjątkowo bolesny sposób, kiedy ogłosił, że poddaje półfinał.
W XXI wieku najbliżej Wielkiego Szlema byli...
Jannik Sinner
3 - 0
Novak Djokovic
Taylor Fritz
1 - 3
Carlos Alcaraz
Belinda Bencic
0 - 2
Iga Świątek
Aryna Sabalenka
1 - 2
Amanda Anisimova
Flavio Cobolli
1 - 3
Novak Djokovic
Jannik Sinner
3 - 0
Ben Shelton
Mirra Andreeva
0 - 2
Belinda Bencic
Iga Świątek
2 - 0
Ludmilla Samsonova
Cameron Norrie
0 - 3
Carlos Alcaraz
Amanda Anisimova
2 - 0
A. Pavlyuchenkova
Amanda Anisimova
15:00
Iga Świątek
Jannik Sinner
15:00
Carlos Alcaraz